Kaspar Walker

Go down

Kaspar Walker Empty Kaspar Walker

Pisanie by Kaspar Walker Nie Wrz 30, 2018 8:52 pm

KASPAR LEON WALKER
wśród aniołów znany również jako Kaspar Bezskrzydły, przez demony przezywany Skubańcem

mężczyzna | 46 lat, z wyglądu 21 | niebianin, święty
__________________________________

Gdy prawo każe nam czynić złe rzeczy, przestaje być prawem.
__________________________________

APARYCJA
Ciemne włosy, niemal czarne, są splecione w wąskie dredy i zwykle, przynajmniej po części, spięte z tyłu. Sięgają mniej więcej do ramion. Wąs oraz cienki zarost w kształcie odwróconego T otoczone kilkudniowymi odrostami. Oczy o intensywnie niebieskim kolorze. Byłaby to całkiem przyjemna twarz, gdyby nie szpecąca ją blizna u dołu lewego policzka. Trzy podłużne szramy wyglądają tak, jakby Kaspar zarobił liścia od tygrysa. Jedna ciągnie się od ucha i prawie sięga ust, druga snuje się wzdłuż linii szczęki, trzecia - najkrótsza - schodzi na szyję. Sam mężczyzna nie wyróżnia się posturą, można go nawet nazwać chudzielcem. W dodatku niekoniecznie wysokim, ma jakieś 168 centymetrów wzrostu. Wyraz jego twarzy jest natomiast specyficzny. Generalnie o przyjaznym nastawieniu, potrafi nagle stać się czujny i zaniepokojony, a bystre spojrzenie przeszywa na wylot każdy element otoczenia, nawet jeśli jest to w oczywisty sposób zbędne. Sprawia albo wrażenie nieszkodliwej, rozbieganej lub też nieco melancholijnej duszyczki albo kogoś nie tyle siedzącego co wręcz żyjącego na szpilkach. Dysponuje mimiką bardzo wyraźną, rozbudowaną i naturalną, która nieraz niemal całkiem zastępuje słowa, jednak nie jest mu obca tak zwana twarz pokerzysty. Niekoniecznie umie trzymać nerwy na wodzy, ale z pewnością potrafi je zamknąć w przestrzeni własnych myśli. Tam mogą biegać do woli. Ubiera się zwykle w ciemnych kolorach ze względów czysto praktycznych, często nosi też coś, cokolwiek, z kapturem. Gdy Kaspar mówi do kogoś, jego głos zdaje się być o garść lat do przodu; suchy i szorstki, lekko zachrypnięty przywodzi na myśl osobę strudzoną życiem… względnie przyprawia o zawał w ciemnej uliczce.
OSOBOWOŚĆ
Dziwny gość. Specyficzny. Generalnie nie wydaje się zły, sprawia wrażenie przyjaznego jegomościa, ale... Przebywając z nim krótką chwilę, można równie dobrze odnieść wrażenie, że coś do ciebie ma, względnie do świata jako całości. Poczekawszy chwilę dłuższą, ma się natomiast pełne prawo stwierdzić, że jest niemową. To oczywiście nieprawda. Potrafi mówić i to w paru językach, ale usłyszeć od niego choćby jedno słowo jest naprawdę wielkim wyczynem. Nigdy nie odzywa się, jeśli nie jest całkowicie do tego zmuszony, a różnorakie gesty weszły mu już w krew. Jest wiele okazji, by zaobserwować lekkie drgnienia kącików ust czy ciepłe spojrzenie, ale wydaje się pod tym względem trochę nieśmiały. Zwłaszcza przy obcych. Stara się nie zadawać z nimi bardziej ani bliżej niż to konieczne, aczkolwiek nie jest to wcale prosta sprawa. Wrażliwy i uczuciowy człowiek. Nie będzie patrzył bezczynnie na cudzą krzywdę, jeśli tylko jest w stanie coś zrobić i ma pewność słusznego wyboru. Tę natomiast miewa nawet za często. Są takie chwile, taki impulsy, gdy nie zważając na etykietę, zwyczaj czy prawo zrobi po prostu to, co - jak uważa - zrobić powinien. Z drugiej strony, często jego natura nie pozwala mu być takim, jakim by chciał. Spójrzmy prawdzie w oczy - Kaspar jest tchórzem. Grożenie mu nie wymaga jakichś wielkich umiejętności, choć zależy jeszcze co się próbuje zastosować. I osiągnąć. Mimo to wciąż będzie kombinował, ciągle będzie szukał innej drogi, sposobu wykręcenie się z tego, naprawienie stanu rzeczy. Można zauważyć, że nie cierpi osób stojących mu za plecami, zwłaszcza umyślnie. Nie przeszkadza mu natomiast rozmowa przy jakiejś pracy, wykazuje bardzo podzielną uwagę, co często bywa mu przydatne. Gdyby słuchać wszystkich jego myśli, wydałby się sceptykiem, może wręcz pesymistą, kiedy pośród analizy sytuacji zawsze pojawi się możliwie czarny scenariusz. Niekoniecznie umyślnie, po prostu przychodzi do głowy, siedzi i stara się przeszkadzać, rozpraszać. Zwykle mu nie wychodzi. Największym atutem Kaspra jest jego niezłomna psychika, dzięki której nie tyle zachowuje przytomność umysłu, co zdecydowanie w każdej sytuacji potrafi wstać i pójść dalej. Przecież zawsze mogło być gorzej, prawda? Przecież wszystko ma tą drugą stronę. W konsekwencji wyróżnia się też znaczną cierpliwością. Nie tylko potrafi dłubać przy czymś pięć godzin dla jednego, drobnego efektu, ale i z reguły zastanowi się dwa razy nim coś lub kogoś przekreśli. Ma też skłonność do nadmiernego wybaczania.
HISTORIA
Długa, fragmenty będą dopisywane w międzyczasie.
09.06.1988.r.

Spoiler:
10.06.1988.r.
Spoiler:
02.09.1989.r.
Spoiler:
27.04.1990.r.
Spoiler:

__________________________________

DANE
Pochodzenie: archanioł, ziemia; Wielka Brytania, Liverpool
Urodzony: 14 lipca 1971 roku
Rodzina: Filip Gedeon Walker - brat bliźniak, młodszy (bliźnięta jednojajowe);
Rebbeca Laura Rusterinn - siostra, starsza;
Cecylia Maria Walker - matka, z domu Windroad;
Aram Walker - ojciec;
John Thomas Rusterinn - szwagier; człowiek.

RELACJE
Charlotta Chilton - ...
Kasandra Valley - ...
Olivia Vasilyev - ...
Alice Reve - ...
Joachim de Ville - ...
Cyrus Vaymore - ...
Vivian Morttimer - ...
Richard Hawker - ...

Duch Dziewczynki - ...
Anastazja Leneaure - ...
Kezar - ...

Herszt najemników - ...
Najemny łucznik - ...
__________________________________

UMIEJĘTNOŚCI
* Angielski język migowy - właściwie nauczył się go z przymusu. Często wręcz udaje niemowę, a dobra znajomość gestów daje innym całkiem przekonujący dowód.
* Alfabet Morsa - stare zainteresowanie, które wiele lat później okazało się przydatne w wielu nietypowych sytuacjach. Kaspar jest w stanie rozmawiać morsem nie gorzej niż stary żeglarz.
* Język niebiański - wpojony przez nowych towarzyszy. Przebywając wśród nich dość szybko go opanował.
* Łacina - jego własna inicjatywa, od zawsze uważał ją za ładny język. Niewielki odsetek ludzi, którzy ją znają tym bardziej zachęcał do skorzystania.
* Angielski - można powiedzieć, że jest językiem rodzimym.
* Vitrumowski - … co to skąd to…
* Pierwsza pomoc - rzecz, na której wstyd się nie znać, aczkolwiek Kaspar miał do czynienia ze sporą liczbą chorych i rannych osób i zwierząt. Nie jest to książkowa wiedza, ale na pewno praktyczna i skuteczna; nie trzeba znać nazwy kości, by wiedzieć, jak ją poskładać.
* Wykradanie się - pod tą cokolwiek dziwną niecodzienną nazwą kryje się nic innego jak różnorakie szachrajstwo. Robienie czegoś tak, by inni nie wiedzieli, co robisz lub czy w ogóle cokolwiek. Wynajdywanie rzeczy niepotrzebnych i niezauważalnych dla innych, które jednak mogą być użyteczne. Pseudoiluzje bazujące na zręczności i odwracaniu uwagi (swoją drogą żadnych kanonicznych sztuczek już nie pamięta, ale sama zasada zawsze jest podobna). Kwestia dyskusyjna, czy należy tu zaliczyć czytanie z ruchu warg, ponieważ jest to kilka konkretnych zwrotów mocno zakopanych w przeszłości. Zaczęło się niewinnie… Zawsze się tak zaczyna.
* Kod binarny - bardzo prosty, a jaki użyteczny...
* Szyfry i znaki harcerskie - takie rzeczy zwykle nazywa się “dzieciństwem”. I owszem, Kaspar nie stanowi tu wyjątku.
* Otwieranie zamków - a to już na zabawę nie wygląda, chociaż i w niej miało swoje źródła. Nie było tą najlepszą kartą, a jednak postanowił nie rezygnować z wiedzy i wprawy. Być może słusznie.
* Podrabianie pisma i druku - użyteczne w wielu niekanonicznych i często też kontrowersyjnych sprawach. Bardzo czasochłonna zabawa.
* Wspinaczka - dostawanie się w miejsca, gdzie człowieka być nie powinno, to świetny sposób na spożytkowanie czasu, prawda? No właśnie. Może geneza tej umiejętności nie jest idealna do chwalenia się, jednak nieraz potrafi być niezwykle przydatna, o czym niejednokrotnie mógł się przekonać.
* Krótkie ostrze - nie jest wojownikiem. Zasadniczo wie tyle, żeby przeżyć dostatecznie długo, by móc… się wycofać. Unik, sztylety nie nadają się do otwartej, prawdziwej konfrontacji.
* I umie śpiewać.

EKWIPUNEK
- czarny plecak ze skóry i materiału [apteczka, atrament, ołówek, krzesiwo, hak, 10m linki, “rakowe” nakładki na rękawice i buty, niebiesko-biała arafatka, dwie papierówki];
- skórzane rękawiczki bez końcówek palców;
- peleryna z kapturem i szerokimi rękawami, ciemnoczerwona, trochę spłowiała;
- skórzana kamizelka [zestaw 10 wytrychów, notes oprawiony w czarną skórę, krucze pióro, srebrny dziesiątek różańca];
- luźne ubranie, czarne;
- skórzany pasek [kompas, składany nożyk, bidon na wodę];
- sztylet - czterdzieści pięć centymetrów całość, trzydzieści centymetrów głownia o sztychu w szpic, symetryczna i niemal całkowicie równa. Zarówno ostrze, jak i długie zbrocze ozdabiają drobne, nieregularne wzory. U nasady głowni znajduje się rozwidlenie wchodzące w wywinięty do przodu jelec. Dość płaska rękojeść po bokach wysadzana jest drewnem, zakończona w sztych z czarnym kamieniem. Pochwa skórzana, usztywniana metalem zdobionym w ten sam sposób;
- srebrny Krzyż na łańcuszku;

ŚWIĘTY SZTYLET
Broń Kaspara jest charakterystyczna nie tylko z wyglądu. Po pierwsze należy zaznaczyć, że pochodzi ona z Niebios, aczkolwiek to nie przeszkadza jej dzierżyć przez przypadkową osobę. Pozwala ona walczyć ze złem, nie czyniąc przy tym krzywdy ludziom (ani duszom), którzy zostali jedynie przez to zło wykorzystani. Działa to bardzo prosto - jeśli nie chcesz kogoś skrzywdzić, nie zrobisz tego, nawet wbijając mu ostrze w brzuch, które zachowa się wtedy jakby było niematerialne. Może natomiast ugodzić wszelako pojęte zło, zadać fizyczne rany demonom, uciszyć ich głos w czyjejś głowie. Należy jednak pamiętać, że umyślne użycie sztyletu przeciwko niewinnej osobie jest bluźnierstwem i może nie tylko sprowadzić na anioła banicję, ale też pozbawia samą broń jej właściwości.
Kaspar Walker
Kaspar Walker

Karta Postaci
Liczba postów : 18
Join date : 29/09/2018

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach