IndeksHerbaciarnia
Strona 1 z 1
Herbaciarnia
by Mistrz Gry Wto Wrz 25, 2018 8:00 pm
Gdzieś pomiędzy wąskimi uliczkami i pozamykanymi sklepikami znajduje się ten jeden, otwarty, działający. Jedno z nielicznych miejsc nadal żywych, pozostałość jak relikt po Vitrumianach. Herbaciarnia przetrwała niemal niezmieniona.
W zaciemnionym pomieszczeniu kilka stolików rozrzuconych bez większego ładu, każde krzesło z innej parafii i kwiaty w wazonach, które już dawno zwiędły. Pełno kurzu i suchych liściu po kątach, zdaje się, że kelnerka nie do końca interesuje się wyglądem pomieszczenia. Jest zimno i ponuro, do tego ciemno. Poza promieniami wpadającymi przez okna do wnętrza, niemal nie ma tutaj innego źródła światła. Świece rzadko płoną.
Kelnerka jest wiecznie nieobecna. Zdaje się, że patrzy, ale nie widzi, pozostaje ogłupiała. Nigdy się nie odzywa. Jasna sukienka z gorsetem, w której chodzi, już dawno przestała być czysta. Część ciągnąca się po ziemi obfituje w liczne dziury i poszarpania. Kobieta jest obojętna na wszystko i wszystkich. Nawet w przypadku awantur i burd pośród gości nie okazuje emocji.
W zaciemnionym pomieszczeniu kilka stolików rozrzuconych bez większego ładu, każde krzesło z innej parafii i kwiaty w wazonach, które już dawno zwiędły. Pełno kurzu i suchych liściu po kątach, zdaje się, że kelnerka nie do końca interesuje się wyglądem pomieszczenia. Jest zimno i ponuro, do tego ciemno. Poza promieniami wpadającymi przez okna do wnętrza, niemal nie ma tutaj innego źródła światła. Świece rzadko płoną.
Kelnerka jest wiecznie nieobecna. Zdaje się, że patrzy, ale nie widzi, pozostaje ogłupiała. Nigdy się nie odzywa. Jasna sukienka z gorsetem, w której chodzi, już dawno przestała być czysta. Część ciągnąca się po ziemi obfituje w liczne dziury i poszarpania. Kobieta jest obojętna na wszystko i wszystkich. Nawet w przypadku awantur i burd pośród gości nie okazuje emocji.
Mistrz Gry- Liczba postów : 222
Join date : 24/09/2018
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach|
|
|
