Wyschnięta fontanna
+3
Cyrus Vaymore
Beatrice G.
Mistrz Gry
7 posters
Strona 4 z 4
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Wyschnięta fontanna
Nie wie, w jakim języku ruda mówi? Zmarszczyła, lekko brwi nie rozumiejąc tego. Mieszkają tutaj razem, a nawet jednego słowa nie zna, tylko się domyśla, o co chodzi? Przynajmniej każdy tutaj zna, tutejszy język co bardzo ułatwia sprawę. Suzume szczerze obce języki nie obchodzą. Również by mogła jedynie mówić po angielsku i tak samo by ją rozumieli, bo kto nie zna angielskiego?
Patrzyła chwilę zdziwiona na Lowerego. Od kiedy obijanie się sprawi, że stanie się pomocna? Przecież ma tutaj udowodnić, że się przyda, a nie czytać Pana Tadeusza.
-I... W taki sposób przekonam... Harriet by mnie przygarnęła? - Tego ani trochę nie rozumie. Obaj wymagają od niej dwóch różnych rzeczy. -Hobby? - Zamyśliła się na chwilę. Jej całe życie opiera się na przetrwaniu to gdzie miejsce na zainteresowania?
-Cóż... wiedza o jakiejś medycynie zawsze się przyda. Masz coś na ten temat? - Nauczy się co nieco o leczeniu, a wtedy o taką wszyscy będą zabijać! W końcu kto nie chce zaprzyjaźnić się z kimś, kto umie zszyć paskudną ranę tak by później żaden syf nie zrobił.
-A widzisz? Mówisz, by pracować jako złodziej to właśnie to robię - A oni jeszcze mają jakieś "ale" do niej. Kiwnęła głową. Nie pamięta, kiedy ostatnio piła herbaty to chętnie sobie przypomni. O ile wpierw uda jej się chwycić kubek. No nic najwyżej będzie wyglądać jak kretyn.
Skąd trafiła? Szczerze sama nie wie. Same ogólniki typu "jakiś tam las", a gdzie żyła nim została drobiem rozmiaru xl nie pamięta.
-Odpowiedź, że z lasu nie wystarczy? Pewnie, że nie... Jeśli się nie mylę, na pewno byłam na terenie Anglii, ale w jakich okolicach... chyba... Chester? - Wróbel szczerze nawet nie ma pewności czy w ogóle była w tych okolicach, czy została przeniesiona zupełnie gdzie indziej. Oczywiście bez problemu trafi z powrotem do domu, ale podać co w okolicy się znajduje, to będzie mieć problem. Jej znajomość geograficzna ma bardzo duże zaległości.
Patrzyła chwilę zdziwiona na Lowerego. Od kiedy obijanie się sprawi, że stanie się pomocna? Przecież ma tutaj udowodnić, że się przyda, a nie czytać Pana Tadeusza.
-I... W taki sposób przekonam... Harriet by mnie przygarnęła? - Tego ani trochę nie rozumie. Obaj wymagają od niej dwóch różnych rzeczy. -Hobby? - Zamyśliła się na chwilę. Jej całe życie opiera się na przetrwaniu to gdzie miejsce na zainteresowania?
-Cóż... wiedza o jakiejś medycynie zawsze się przyda. Masz coś na ten temat? - Nauczy się co nieco o leczeniu, a wtedy o taką wszyscy będą zabijać! W końcu kto nie chce zaprzyjaźnić się z kimś, kto umie zszyć paskudną ranę tak by później żaden syf nie zrobił.
-A widzisz? Mówisz, by pracować jako złodziej to właśnie to robię - A oni jeszcze mają jakieś "ale" do niej. Kiwnęła głową. Nie pamięta, kiedy ostatnio piła herbaty to chętnie sobie przypomni. O ile wpierw uda jej się chwycić kubek. No nic najwyżej będzie wyglądać jak kretyn.
Skąd trafiła? Szczerze sama nie wie. Same ogólniki typu "jakiś tam las", a gdzie żyła nim została drobiem rozmiaru xl nie pamięta.
-Odpowiedź, że z lasu nie wystarczy? Pewnie, że nie... Jeśli się nie mylę, na pewno byłam na terenie Anglii, ale w jakich okolicach... chyba... Chester? - Wróbel szczerze nawet nie ma pewności czy w ogóle była w tych okolicach, czy została przeniesiona zupełnie gdzie indziej. Oczywiście bez problemu trafi z powrotem do domu, ale podać co w okolicy się znajduje, to będzie mieć problem. Jej znajomość geograficzna ma bardzo duże zaległości.
Suzume- KP
Liczba postów : 13
Join date : 24/11/2018
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach